W niedzielę 18 grudnia 2016 r. w kościele Matki Bożej Królowej Pokoju podczas wieczornej Mszy św. nastąpiło wprowadzenie relikwii św. Rity z Cascii. Ojciec Tomasz Sadowski, jak powiedział podczas kazania, zapragnął relikwii tej świętej mistyczki, gdyż jest niezwykle skuteczna w rozwiązywaniu spraw po ludzku bez wyjścia. Obdarzona stygmatem korony cierniowej na środku czoła włoska augustianka żyjąca na przełomie XIV i XVw. mimo niezwykle trudnego życia posługiwała się dewizą: „kochaj i walcz". Do końca wierzyła w miłość prawdziwą, a walczyła o nią łagodnością, pokorą i cichą modlitwą. Najpierw przez 15 lat cierpliwie czekała na nawrócenie swojego męża, potem gdy został zabity przez swoich wrogów, modliła się, by Bóg zabrał jej synów, aby nie stali się mordercami, gdyż chcieli pomścić ojca. Już jako wdowa, by móc zrealizować swe pierwsze powołanie zakonne, musiała pojednać zwaśnione od wielu pokoleń rody, nad którymi ciążyło krwawe prawo zemsty. Po sześciu latach cierpliwego jednania rodzin, doprowadziła do podpisania rozejmu. Mogłą wstąpić do klasztoru, by pokornie żyć jak zwykła zakonnica, jednak w głębokim zjednoczeniu z męką Chrystusa. Po jej śmierci działy się cuda i dzieją do dziś a kult tej wielkiej mistyczki szerzy się w Polsce i za granicami kraju coraz bardziej. Pod koniec uroczystej Mszy św. ojciec Tomasz poświęcił przyniesione przez wiernych róże. Można było ucałować relikwie i pomodlić się przed nimi w cichości. Przez prawie godzinę po zakończonej liturgii w kilku konfesjonałach kapłani sprawowali sakrament pokuty i pojednania. Przykład życia świętej już poruszył niejedną osobę. Nabożeństwo do św. Rity będzie sprawowane każdego 22-go dnia miesiąca.