Adwentowe spotkanie w Famie

fama 4Spotkanie w Famie 6 grudnia 2012 r. poświęcone było Świętom Bożego Narodzenia, głównie zwyczajom i potrawom wigilijnym. Na emigracji spotykają się ludzie z różnych regionów Polski, przynoszą ze soba swoje zwyczaje i można się dowiedzieć ciekawych rzeczy.
W Wigilię, jak Polska długa i szeroka, wszyscy dzielą się opłatkiem (Polska jest jedynym krajem na świecie, gdzie istnieje ten zwyczaj), a po wieczerzy idą na Pasterkę. Jeśli jednak chodzi o potrawy na wigilijnym stole, to istnieją między regionami spore różnice. Pani z krakowskiego mówiła np. o białym barszczu z grzybkami, w poznańskiem jedzą m.in. fasolę s z suszonymi śliwkami, na Śląsku gotują siemieniotkę (zupa z siemienia konopnego) i przyrządzają mockę - piernik moczony w piwie, do którego dodaje się bakalie i owoce.
W tradycji przedwojennej wschodniej Polski istnieje kutia robiona z pszenicy, maku, miodu i bakalii. Kutia ma znaczenie symboliczne: życie ma być tak słodkie jak miód i ma zawierać tyle dobra ile ziaren maku.
Dlatego zaraz po podzieleniu się opłatkiem każdy spożywał łyżeczkę kutii przedłużając niejako życzenia opłatkowe. Wielu już nie pamięta znaczenia jakie mają mak i miód w potrawach wigilijnych. Na Śląsku przyrządza sie z tym makówki, w innych regionach kluski a w jeszcze innych mleko makowe.
A kto zna zwyczaj mycia się w Nowy Rok w pieniądzach, lub obdarowywania bliskich łuskami karpia wigilijnego? O takich rzeczach mówiliśmy tego wieczoru, który upłynął w bardzo miłej już przedświątecznej atmosferze.